Decoupage Blog i Szkoła Asket

Wymęczone bombki i reszta

Wczoraj ze względu na bardzo dużą pojemność zdjęć nie udało mi się uruchomić prezentacji, dlatego dzisiaj są dwie.

Oto moich kilka bombek zrobionych właściwie ze snobistycznego przymusu. Wszyscy je robią przed świętami, to ja też :>

Robiłam je kompletnie bez żadnego planu, więc nie wiedziałam jak będzie wyglądał efekt końcowy.

Przy okazji robienia zdjątek bombek okazało się, jak trudno je sfotografować aby uzyskać realny obraz. Zresztą to samo było ze stroikami. Brak trzeciego wymiaru na zdjęciach nie ułatwia sprawy. Cóż nie jestem mistrzem w fotografowaniu.

Bombka sepiowa to pierwsza, którą zrobiłam i osobiście najbardziej mi się podoba. Wykończenia złotą konturówką i bokat, którego niestety nie widać na zdjęciach dopełniają jej szyku.

Druga to klasyczna obklejanka serwetkowa. Efekt będzie jak ją zbrokatuję na srebrno. Na razie jest w fazie lakierowania na połysk.

Trzecia jest zrobiona tylko w środku. Tę najtrudniej sfotografować, aby pokazać efekt głębi: w przezroczystej kuli chatka pełna śniegu.

Czwarta większa – 15 cm też wypełniona tylko w środku. Całość zamknięta w przezroczystej kuli.


Ostatnia 15cm tzw. „wielka bomba” wygląda pękato i majestatycznie w porównaniu z małymi 10cm bombkami. Na początku mi się nie podobała, ale po ostatecznym wykończeniu efekt wyszedł całkiem całkiem. Najfajniejszcego looku dostała, gdy zrobiłam wypukłe złote reliefy konturówką i posypałam złotym brokatem. Efektu tego na zdjęciach niestety nie widać.


 

I to by było na tyle jeżeli chodzi o bombki. Mam jeszcze 4 do skończenia, ale nie wiem czy je nie wpakuję do pudła na przyszły rok.

Zrobiłam jeszcze 3 zawieszki, a właściwie skończyłam, gdyż leżały przez jakiś czas w pracowni. Zawieszka z Poisencją ma napis ze srebrnym brokatem, który ładnie się mieni, ale na zdjęciach widać tylko ohydny czarny kolor 🙁

 

zawieszka świąteczna decoupage
stroik na boże narodzenie
zawieszka na drzwi na gwiazdkę

 

Przedmioty jeszcze będą lakierowane. Bombki – przynajmniej te, które są obsypane brokatem będą matowe dla kontrastu. Nie wiem dlaczego wszystkie dekupażystki (lub prawie) traktują swoje bombki na super glanz. Oczywiście jak się komu podoba, jednak ja pamiętam z dzieciństwa dużą choinkę z matowymi bombkami obsypanymi brokatem i sztucznym śniegiem i chciałam takie bombki zrobić.

1 thought on “Wymęczone bombki i reszta”

Skomentuj Anonim Cancel Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Scroll to Top