Na moim blogu już zrobiło się wiosennie i pada deszcz, zresztą w galerii też go uruchomiłam 🙂 Niech sobie pada, może szybciej urosną roślinki 🙂
Tak bardzo nie mogę doczekać się wiosny, że może ją zamówię wcześniej u aniołków 😉
Co prawda zimy w tym roku nie było, za to ciągle jesienna plucha i szarzyzna. Mnie potrzeba błękitu nieba, soczystej zieleni roślin i kolorów kwiatów. Dzisiaj zastanawiałam się nad tym, jakie motywy deku nam się podobają. W sumie nie odkryłam Ameryki i jest to oczywiste, że to, kim jesteśmy wewnątrz, uzewnętrzniamy w naszych pracach. To jakich kolorów używamy, może świadczyć o naszym stanie emocjonalnym.
Stale pielęgnuję mój ogród. Na tę chwilę nie mogę mieć prawdziwego, więc pielęgnuję go w mojej wyobraźni. To dlatego z takim uporem wciąż przyklejam róże, zioła i inne kwiatki i nie mam ich ciągle dosyć.Uwielbiam przyrodę, ale mieszkając w tym okropnym mieście nie mam prawie z nią styczności.
Dzisiaj zrobiłam 3 lusterka i wszystkie są z kwiatkami…