Nie przepadam za nią jako za osobą, ale co by nie mówić o Edytce Górniak, to potrafi śpiewać.
Co prawda tylko kilka piosenek z jej repertuaru mi się podoba i dawno nie zaśpiewała nic co, by mi się podobało. Nowy utwór z jej nowej płyty bardzo mi przypadł do gustu. Może dlatego, że lubię smutne, nastrojowe piosenki.
Dla mnie miarą wielkości wokalisty jest umiejętność przedstawienia muzyki w taki sposób, aby wywołać reakcję emocjonalną wśród słuchaczy. Edyta Górniak potrafi to robić mistrzowsko. Dawno już nie słyszałam piosenki, która by wywoływała we mnie ten przyjemny dreszczyk na plecach.
Ta sama piosenka (Górniak nagrała wersję piosenki Dion) w wykonaniu Celine Dion nie wywołuje już takich emocji.