Co prawda nie pokażę jej dzisiaj, gdyż nie zrobiłam wszystkich zdjęć, ale już uchylam rąbka tego, co robiłam przez całą niedzielę 🙂
Lampa jest stareńka, ma prawie tyle lat co ja i mam do niej wielki sentyment, choć to tylko kawałek drewna i kabelek. Towarzyszyła mi przez wszystkie moje lata nauki od podstwówki po studia, stąd mam do niej bardzo emocjonalny stosunek. Ostatnio jednak bardzo ją zaniedbałam, wisiał na niej obdarty, popsuty klosz i żal mi się jej zrobiło.
Lampa otrzymała nowy wygląd i nowe życie.
Ciekawych informuję, że już niedługo pokażę kurs krok po kroku jak nadać swojej starej lampie nowy szyk oraz ogłoszę konkurs z nagrodami!