Jestem na etapie wykańczania mojej nowej pracowni. Aktualnie mam na warsztacie szafkę, dwa stoliki, dwie półki i 2 manekiny, dwa krzesła i dwa regały. Mam nadzieję, że uda mi się to jakoś zgrać w najbliższym czasie, bo od nadmiaru eksploduję i wyniosą mnie nogami do przodu 🙂 (a może do tyłu 🙂
Jeszcze jest dużo pracy, choć salon zaczął już przypominać to co było w pierwotnym jego założeniu.
Nie mam pomysłu jeszcze na lustra, które na razie szpecą zamiast dodawać uroku.
Jutro czeka mnie dzień prac, wezmę aparat i pstryknę co się da, aby wrzucić kilka zdjątek.
Wczoraj do 4 rano robiłam 4 metalowe wieszaczki – oczywiście w stylu szkatułki retro. Podoba mi się na razie ten styl i na pewno powstanie jeszcze kilka rzeczy w tym wydaniu.
Jutro wkleję tu fotę.
Półki na zapleczu już są zrobione, ale niestety porządku nie udało mi się jeszcze zrobić.
Dużo jeszcze pracy dużo…