Kolejne bombkowe szaleństwo już za nami, niestety nie miałam czasu na robienie zdjęć, stąd reportaż foto w okrojonym zakresie.
Po konsultacji z Sylwią przebudowałam trochę terminarz kursów i: kurs z lampką z butelki przeniosłam na 4 grudnia, w sobotę tuż po reliefach. Został on przeniesiony z 20 listopada. Osoby, które wcześniej (tzn. jeszcze w trakcie kursu z bombonierką z jaja strusiego) zapisały się na ów kurs, są proszone o kontakt i potwierdzenie terminu. Sylwia przywiezie lampkę ze sobą, więc będzie ją można obejrzeć dokładnie w pracowni już podczas kursu z bombką wklęsłą.
Wobec powyższego zmienia się też termin kursu podstawowego z piątku – 19 listopada na sobotę 20 listopada. Osoby, które już się zapisały powiadomię telefonicznie, są może jednak osoby, które chciałyby wybrać się na kurs w tamten weekend, informuję więc, że się on odbędzie.
Zmieniłam także kilka terminów kursów i dodałam kilka.
Dla osób, które chciałyby wziąć udział w warsztatach z Bajecznym Lampionem Swiątecznym™© – będą jeszcze dwa terminy- 1 grudnia – w tygodniu oraz 19 grudnia – w niedzielę, przed samymi świętami. Co prawda, to niewiele czasu na zrobienie prezentów, ale lampiony po kursie zdążycie zrobić.
W ten sam dzień, czyli 19 grudnia, po Bajecznym Lampionie odbędą się warsztaty z chustecznikiem mozaikowym decoupage. Technikę tę możemy z powodzeniem wykorzystać na ostatnią chwilę, nie wymaga ona wielu dni na wykańczanie, jak przy zwykłym decoupage. Możemy w jeden dzień wykonać przedmiot, a na drugi dzień podarować znajomemu. Stąd późny termin 19 grudnia – jeżeli nie masz jeszcze pomysłu na prezent dla kogoś bliskiego – to może być dobry wybór. Tutaj wstawiłam zdjęcia motywów, które wykorzystamy na tym kursie.
Poza tym, przyszły do pracowni nowe mdfy – serducha w różnym kształcie oraz stojące i wiszące choinki i dzwonki (zostały tylko duże).
Mam wielką ochotę na ozdobienie jednej z choinek, ale niestety nie mam kiedy 🙁
Mam nadzieję, że do spotkania 14 listopada w niedzielę, przyjdzie także zamówienie ze Stamperii oraz z Decomanii.
To na razie byłoby na tyle. Intensywnie pracuję. Niektóre osoby zauważyły już, że zmienił się banerek główny na blogu. Na razie choć to niewielki prezent dla Was, aby nie znudził się blog. Zawsze staram się kilka razy w roku coś zmienić na banerze. Sama nie lubię stagnacji, wiem, że pokazuję coraz mniej prac, więc choć banerek z małą Asket, tym razem w zimowym płaszczu. To zdjęcie znalazłam ostatnio gdzieś w necie i tak mnie zainspirowało, że postanowiłam umieścić je na mojej wizytówce.
Miłego dnia życzę wszystkim zaglądającym na mojego bloga.
banerek bardzo ładny a lampiony cudne 🙂 też taki zrobię 🙂