jesienna terapia na stres i długie wieczory.
O tego typu dekoracji myślałam już od zeszłego roku. Niestety brak czasu spowodował, że pomysł zrealizował się dopiero w tym, a konkretnie dzisiaj.
Po bardzo miłych warsztatach z bajkową bombką „świat zamknięty w kuli”, pomyślałam o odświeżeniu pomysłu. I wygląda tak.
Taka dekoracja pięknie wygląda na biurku. Podczas intensywnej pracy, patrząc na miniaturowy świat, choć na chwilę można przenieść się do tej górskiej krainy…
Zdjęcia niestety takie sobie, nie oddają klimatu i przestrzenności.
Niby podobnie, a jednak nie. „W oczekiwaniu na gwiazdkę, czyli oszronione wzgórze” to jeden z pomysłów na przedświąteczne warsztaty w listopadzie.
Szczegóły tutaj
A MNIE SIĘ pANI PRACE NIE PODOBAJĄ. nIE WIEM, CZY PANI SAMA TĄ SWOJA REFLEKSJĄ NIE ZATRUWA ATMOSFERY W NECIE. NIOE JESTEM ZWIĄZANA Z DECOUPAGE I NIE ZAMIERZAM.
wow.. piękne prace 🙂 musiały dużo energii kosztować.. widziałam również takie miniaturkowe domki, może Pani się spodobają?