Jak zwykle bardzo szybko przeleciały te dwa dni świąteczne. Ciekawe jak Wam?
Mam Wam jeszcze do pokazania parę świątecznych jajeczek.
Trzy poniższe wydmuszki gęsie właściwie powstały przez przypadek, bo zostało mi się trochę motywów niewykorzystanych przez kursantki i szkoda było wyrzucić, „zmalowałam” więc trzy wydmuszki z tego co zostało, niczego nie planując.
Będzie mało wydmuszek, dużo zdjątek, bo nie mogłam się zdecydować i obrobiłam prawie wszystkie.
Pierwsza to wydmuszka z pastą strukturalną. Nazwałam ją mały klejnocik, bo najlepiej wygląda na talerzyku z perłami.
A tutaj wisząca na nitce, też fajnie wyglądała, szczególnie gdy oświetlało ją słońce wpadające przez okno.
teraz wydmuszka z postarzonym reliefem:
i ostatnia już najprostsza z motywem bratkowym, przeleżała w pudełku chyba ze trzy lata:
Pierwsze dwie zrobione z mojego papieru Asket Design Collection, ostatnia z papieru Decomanii. Naprawdę wykonanie ich sprawiło mi wiele radości, choć nie dużo pracy. Pozdrawiam Serdecznie w nowym tygodniu.
Asket
Jakże, żałuję, że warsztaty są w Warszawie a nie gdzieś na Śląsku, pozdrawiam serdecznie