To herbaciarka, którą zaczęłam robić na warsztatach, które odbyły się przed świętami, czyli „Tea For You”. Herbaciarki z warsztatów, czyli fotorelację oraz herbaciarkę wzorcową pokażę przy innej okazji. Ta poniżej jest mniejsza o dwie przegródki od pozostałych.
Mogę powiedzieć, że to osobista herbaciarka, bo motyw z dziewczynką, wykonany za pomocą transferu to stary obrazek, który moja mama trzymała w kredensie za szybką i często go oglądała, kiedy była ze mną w ciąży. Bardzo chciała mieć zdrową i śliczną dziewczynkę i ktoś dał jej ten obrazek, w celu inspiracji. Dziewczynka się urodziła (choć wszyscy wróżyli jej chłopca 🙂 i choć jest już starą babą (mówię o sobie :)) to obrazek ten wywołuje we mnie sentymentalne skojarzenia. Jest mi bardzo bliski. Choć dziewczynka na nim pije mleko (obok czeka kotek) to fajnie komponuje na pudełku.
Można powiedzieć, że to pudełko w ogóle nie zsotało wykonane techniką decoupage. Jest tu dużo różnych technik, ale decou nie ma.
Cała herbaciarka została polakierowana supermatowym lakierem touch me. Bardzo lubię ten lakier, szczególnie do przedmiotów. które mają wyglądać na stare.
Właśnie jak tu wyrazić swój zachwyt nad czymś takim …. hym, no właśnie.