Witam wszystkich po nowym roku.
Zaraz po świętach zaczęłam mały remont w domu i tak do 3 stycznia non stop. Nawet w sylwestra i 1 stycznia biegałam z młotkiem i odkurzaczem. Potem i właściwie do teraz złapała mnie niemoc i potworny leń. Chyba jestem przepracowana. Całymi dniami bym sobie leżała i spała! No i jeszcze przez ostatnie dni robimy z Krzysiem seanse widzenia na odległość. To bardzo wciągające i ekscytujące zajęcie. Odkryłam w sobie żyłkę detektywa. Ostatnio mam przesyt rękodzieła i tego wszystkiego wokół. Zbyt długo już w tym siedzę bez przerwy. To nie jest nawet niemoc twórcza, bo pomysły mam zawsze. Po prostu mi się nie chce.
Poleżałabym teraz sobie na plaży, gdzieś na Bahama, albo na Hawajach, tam, gdzie jest teraz osoba, którą „tropię” 🙂
Jest już 3.50 i zaraz pójdę spać. W skrócie przydałoby się podsumować rok. Tak jak zaplanowałam, poprzedni rok był pracowity i pełen wyzwań. Z listy postanowień, którą zrobiłam większość się spełniło. Przeprowadzka do nowego miejsca, mimo, że sprawiła trochę kłopotu to okazała się sukcesem. W tym roku będzie jeszcze lepiej. Przewiduję tylko dobre rzeczy, które się wydarzą… i się wydarzą.
Aby nie było tylko słownie, jeszcze pokazuję świąteczne wytwory. Trzecią bombkę ozdobioną od środka i dwie styropianowe bombki zrobione na szybko.
Bombka z brokatem – inspiracja Agnieszki
Bombki śliczne, ta z zimowym pejzażem w środku jest cudna!!! Asiu-z czego ten śnieg?? Ja ostatnio w sklepie dla modelarzy kupowałam rozmaite syntetyczne mchy i sztuzne gałązki. Czy jakąs masę śniegoodobna tam otrzymam?? pozdrawiam-ewa