Uf! Dzisiaj jestem już w Wawie, ale niestety tyle jest pracy, że nie mam kiedy pisać 🙁
Ach gdyby tak doba miała przynajmniej o 8 godzin więcej.
Na prędko wrzucam foty 3 rzeczy, które zrobiłam u mamy. Prace zrobione na szybko i raczej jako podstawowy instruktarz decuoupage.
Oczywiście nie zdążyłam wszystkich „fotnąć” , ale i tak wiele moich rzeczy nie zobaczyła flesza w ogóle.
W każdym razie to najprostrze decu i takie też może być fajne. Niekoniecznie trzeba wszystko cieniować, patynować, przecierać, krakować itd.