Dzisiaj pokażę kilka zegarów z mojej pracowni, które zrobiłam już dawno temu oraz pokażę jednocześnie filmik z warsztatu z zegarem w jesiennym wykonaniu z nowych 2020 papierów ED z kolekcji jesiennej.

W sumie to jesień jest najlepszym czasem dla mnie na zegarowy decoupage. Lubię motywy jesienne, bo jesień kojarzy mi się z upływem czasu – nie wiem czemu tak jest, ale kilka zegarów z jesiennymi motywami sugerują mi, że tak to postrzegam.

Te wszystkie kolory ciepłych odcieni brązu i żółci przywołują lato i słońce, których mi ostatnio brakuje.

Odgrzebuję moje archiwa i niektóre zdjęcia niestety nie są najlepszej jakości, jednak na prace patrzę z sentymentem, gdyż żaden z tych zegarów nie pozostał w pracowni i każdy znalazł swojego właściciela.

Dzisiaj,  gdy z perspektywy dzisiejszych trendów patrzę na te stare zdjęcia, to prace wyglądają na bardzo czyste nieskalane żadnymi szablonami, pastami, wyciskami czy konturówkami o naklejanych elementach nie wspomnę. Były to czasy, gdy po pierwsze w sklepach tego typu pierdółek nie było, a za główny punkt honoru każda decoupażystka uważała wylakierowanie wszystkiego na połyskującą taflę. Na zegarze z warzywkami widać, jak odbija się światło od powierzchni lakieru.

Dzisiaj, jak patrzę na te stare zdjęcia to prace wyglądają na bardzo czyste nieskalane żadnymi szablonami, pastami, wyciskami czy konturówkami o naklejanych elementach nie wspomnę. Były to czasy, gdy po pierwsze w sklepach tego typu pierdółek nie było, a za główny punkt honoru każda decoupażystka uważała wylakierowanie wszystkiego na połyskującą taflę. Na zegarze z warzywkami widać, jak odbija się światło od powierzchni lakieru.

Zegar poniżej i powyżej mają ponad 10 lat i kształt tej formatki, którą wykorzystałam na webinarze online. Chociaż zegar z jabłuszkami i aniołkami jest przeładowany motywami – wtedy ćwiczyłam dużo kolaży na przedmiotach to miło wspominam czas, gdy aniołki Rafaella były najwyższym priorytetem dla każdej decoupażystki.  Wkładałyśmy aniołki wszędzie, gdzie popadnie na każdą powierzchnię – tak jak teraz osławione wyciski z masy – są wszędzie prawie na każdej pracy decoupage. To dlatego teraz, w trybie doświadczenia – staram się oszczędniej stosować motywy, choć należę do maksymalistów w dekorowaniu.