Bardzo dziękuję Wam za komentarze pod ostatnią zabawą. Rozwiązanie i zwycięzcę podam w następnym poście.
Chciałam się z Wami podzielić smutną informacją, a mianowicie wczoraj dowiedziałam się, że jedna z moich stałych uczennic w zeszłym tygodniu odeszła po zaciętej walce z chorobą nowotworową. Na pewno wiele osób uczęszczających na moje kursy znało Helenkę, która była wspaniałym, dobrym i ciepłym człowiekiem.
Zrobiło mi się bardzo smutno i przykro, bo jeszcze w czasie warsztatów przed Gwiazdką miałam okazję gościć ją u mnie kilka razy. Zawsze pogodna z pozytywnym nastawieniem do świata i poczuciem humoru. Taką ją zapamiętam. Dzisiaj pozostały mi po niej dwa doniczkowe kwiaty, które od niej dostałam oraz kilka zdjęć z warsztatów, z których jedno prezentuję poniżej.
Jak na ironię to zdjęcie zostało zrobione 17 lutego 2011 r.
Niech będzie pokój jej duszy.
Mój Tata zmarł 3 m-ce temu. Od tej pory nie radzę sobie ze śmiercią i każda wiadomość o śmierci osoby bliskiej, znajomej…jakoś przepełnia mnie dogłębnie strachem i smutkiem….