Oto kolejne pudełko po butach, ozdobione na szybko techniką serwetkową, a mianowicie serwetką ryżową firmy Stamperia. Nic specjalnego. Wzór bardzo malarski i nadaje się nia większe powierzchnie pokrakane jednoskładnikowych crakle. Większość wzorów Stamperii tak ma, że lepiej wyglądają już przyklejone na powierzchnie niż w rzeczywstości. Po prostu designerzy tej firmy pracowicie testują swoje motywy 🙂
Technika pracy z serwetką ryżową jest zdecydowanie prostsza od decoupage, gdyż nie trzeba wycinać, a większość motywów po prostu się wyrywa wraz z niepozornym bladobiałym tłem. Po przyklejeniu tło się wtapia i nie widać gdzie kończy się wystrzępiony motyw, a gdzie zaczyna powierzchnia przedmiotu.
Pudełka (w sumie 4) zrobiłam sobie na różne decoupażowe akcesoria. W tym trzymam mechanizmy do zegarów i różnego rodzaju wskazówki. Nie myślałam długo nad motywami. Ostatnio robię po prostu to, co wpadnie mi w ręce. Stos serwetek ryżowych walał się gdzieś w kolejnym koszyku, więc złapałam pierwszą lepszą i obkleiłam.
Na pudełku jest crackle, które stworzyło ładne nierównomierne spękania. Lubię tę nierównomierność, gdyż przez to efekt staje się bardziej naturalny.
Ja niestety też nie mogę nic dobrego powiedzieć o „Renesansie”. Wykonałam, a właściwie usiłowałam wykonać nim swój pierwszy crack. Tak jak pisała wawrzynka- na mokrym ledwo ledwo widoczny, a na suchym wyglądał jak przetarty papierem ścirnym. Ale nie zraziłam się. Spróbowałam jednoskładnikowego Stamperii i wyszło super.Stamperia zawsze wychodzi. Tak, że grunt to się nie zrażać i nie rezygnować ze swoich pomysłów. A firma „Renesans” pracuje na swoją markę….