Oto kolejne wykończone pudełko z różą i dołem w paski. Dół jest domalowany, a na górze oczywiście róża i dwuskładnikowe crackle.
W środku bez przegródek jest pomalowane na zielono-szaro, w kolorze pasków. Całe wylakierowane na połysk.
Bombelki na bocznych paskach, tak jakoś mi wyszły, nie chciałam robić regularnych kropeczek…
P.S.
To nie koniec z różanymi pudełkami, póki ich nie skończę zasłodzę Was, ale może nie „na śmierć” 😉
Po raz kolejny jestem oczarowana. Przepiękne pudełko, ale te spękania! Usiłuję takie zrobić odkąd dowiedziałam się o istnieniu cracle i za żadne skarby nie mogę! a tu jest to, o co mi chodzi! Duże oka siatki, piękne szczeliny, w które można wetrzeć pororinę. Proszę zdradzić, jakiego preparatu Pani użyła?
Czy to sottile stamperii? Jak wyczarowała Pani takie cudne wielkie oczka! Pozdrawiam.