W ubiegły weekend odbyły się kolejne warsztaty z lampką z butelki. Jest to fajne uczucie, gdy stworzymy „coś z niczego”. Podobnie jak zegar, gdy włoży się wskazówki i włączy bateryjkę – następuje magiczny moment: CHODZI! Tak jest też z lampką, którą podłącza się do prądu i wkręca żarówkę: świeci! Normalnie cud! Jest to coś, jak magiczna lampka! Magiczna, bo sami wykonaliśmy wysiłek i stworzyliśmy ją. Teraz możemy sobie wyobrazić, że za każdym razem, gdy ją zapalamy, nasze marzenia są bliskie spełnienia.
Sposobów na dekorację lampki jest nieskończenie wiele, na naszym kursie robimy magiczną lampkę romantyczną 🙂
Poniżej kilka zdjątek lampek moich uczennic z warsztatów,
a więcej znajduje się na facebooku, wstawiłam zdjęcia z obu kursów.
Następny kurs na lampkę z butelki odbędzie się 9 marca w środę o godz. 17.30
Serdecznie zapraszam.
cudne te twoje prace:0….ale mam problem z pisaniem komentarzy bo część tekstu zakrywa mi lewy pasek….i nie wiem czemu….:(
pozdrawiam!:)
rachel