Moja pracownia decoupage powstała z … niczego…, a tak naprawdę tylko z moich marzeń i z pasji do decoupage. Uwielbiam pasję w każdej postaci. To uczucie, które nierzadko gości w moim sercu i oby nigdy nie zniknęło. Kiedy rozpoczynałam swoją przygodę z decoupage nie miałam nawet kącika do swobodnej pracy decu, nie miałam dobrej pracy i pieniędzy na większe zakupy decoupażowe, ale mozolnie budowałam swoje życie krok po kroku, cegiełka po cegiełce.
Dzisiaj spoglądam na „swój pokój” wypełniony różnościami i sama się dziwię jak to się wszystko stało, że zarażam moją pasją innych 🙂
Chciałabym być dla Was źródłem inspiracji…
Wiele dzieje się w mojej pracowni. Poniżej zdjęcia z niektórych kursów i warsztatów, które prowadzę już od 12 oraz moje, podczas pracy.
Zdjęcia starej pracowni jeszcze przy ul. Puławskiej w Warszawie. Obecnie moja nowa pracownia w Leśnym Zakątku nie doczekała się jeszcze fajnych zdjęć. Na pewno niedługo się tutaj pojawią 🙂
Warto zamknąć w fotkach chwile podczas twórczej pasji…
A poniżej kilka ujęć z „mojego pokoju”
Na wieszakach tylko niewielka część papierów, które leżą na płasko na stoliku obok i czekają na swoich pasjonatowych nabywców 🙂
Poniżej wycinek z moich decoupage – owych rupieci czyli, regał z częścią moich preparatów i materiałów. Tak naprawdę to tylko niewielka ilość.
Tu kawałek regału z artykułami do zakupienia.
Tak wyglądała moja pracownia na ul. Puławskiej, jak wygląda nowa w Leśnym Zakątku w Stanisławowie? Sam sprawdź, serdecznie zapraszam!
Powyżej widok na część okna i stół – prawie zawsze z wyjątkiem kursów stoją na nim różne gadżety, które aktualnie mam na tapecie.
A to ja, w pracowni decoupage pokazuję przedmioty wykonane tą techniką, tutaj są kopyta szewskie:
Jeżeli nie jesteś moim kursantem, a chciałbyś pobyć w mojej pracowni trochę, zapraszam na spotkania pasjonatów decoupage o których więcej tutaj
Naprawdę bardzo dziękuję i pozdrawiam serdecznie! Asket