Urządzając mój nowy dom musiałam podjąć decyzję, która nie od razu dla wszystkich staje się jasna. Zanim ją podjęłam przekopałam się przez tysiące, a może i nawet przez dziesiątki tysięcy zdjęć, filmów z przeróżnych aranżacji wnętrz. Oprócz dzisiejszych nowoczesnych wnętrz, właściwie podoba mi się wiele stylów klasycznych.

Ponieważ, jak zapewne wiecie od lat zajmuję się stylizacją różnych przedmiotów i poszukuję harmonii w ich dekoracjach, z wielkim entuzjazmem postanowiłam, że moje wnętrza w domu będą w moim ukochanym postarzanym stylu SHABBY CHIC. Shabby Chic z elementem tzw. French Cottage to, co zawsze wzbudzało na obrazkach mój zachwyt.

Jednak śledząc trendy wnętrzarskie od lat dobrze wiem, że aby uzyskać zadowalające efekty tzw. „wow” we wnętrzach całego domu, najważniejszy jest jeden aspekt:

Spójność

Śledząc różne portale z ofertami domów do kupienia, a także oglądając potem wiele z nich, zanim kupiliśmy ten nasz upragniony, często zastanawiałam się, co kierowało ich właścicielami urządzając każde pomieszczenie „od sasa do lasa”. Szczególnie dziwne było np.wnętrze stylowego salonu z kominkiem i portalami rodem z filmów przedwojennych, gdy tuż za drzwiami witała nas łazienka z granatowymi lustrzanymi płytkami w nowoczesnym stylu glamour.

Dlatego po obejrzeniu chyba kilkudziesięciu domów zdałam sobie sprawę, że spójność do koncepcja, trudna do realizacji, szczególnie, gdy nie ma się określonych i świadomych gustów. Podkreślę tutaj słowo: świadomy – bo to ze spójnością wnętrz w domu ma wiele wspólnego.

To spójność wszystkich wnętrzarskich koncepcji nadaje naszemu zewnętrznemu światu, w którym przebywamy – całości. Wtedy pojawia się ten upragniony efekt – domu jak „z obrazka”. Kiedy w dodatku wybrany styl odzwierciedla nasze prawdziwe upodobania i zamiłowania – nie ma nic bardziej fantastycznego, jak móc realizować swoje fantazje i pomysły czyli wdrożyć je do rzeczywistości, w której potem będziemy przebywać.

Aby poznać styl, w którym chcemy urządzić dom – zrób dokładny „research” czyli zbierz informacje na jego temat, główne założenia stylu, kolorystyka, faktura, kompozycja w przestrzeni (kształt mebli i przedmiotów), a także wibracja czyli klimat wnętrza, który chcesz odtworzyć wokół siebie. Jeżeli po rozeznaniu Ci to pasuje – trzymaj się tych założeń i nie kieruj tylko chwilową słabością.

Podam przykład:
Podobają mi się lustrzane komody, świeczniki, tace, które przepięknie odbijają światło i wprowadzają do wnętrza urozmaicenie. Jednak lustrzane dekoracje nie pasują do stylu shabby chic – dlatego z wielkim bólem serca, gdy widzę wspaniałą szafkę z lustrzanymi drzwiczkami – oglądam i zostawiam w pamięci (po prostu taguję ją: nie dla mnie). Co innego, gdybym chciała uzyskać podobny efekt lustrzanego gadżetu w moim wnętrzu shabby chic – użyłabym np. trochę płatków postarzanego szlagmetalu.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ postanowiłam, że podzielę się z Wami moimi wnętrzarskimi dekoracjami. Mój dom ma już 4 lata i stale ewoluuje, jak w życiu. Wiele elementów jest do przerobienia, niektóre koncepcje nie sprawdzają się, a inne po prostu mi się znudziły. Pokażę Wam kilka różnych ukończonych „projektów”, kilka projektów czeka już rozpaczliwie na realizację i pomyślałam, że ten nadal pandemiczny okres jest dobrym sposobem na realizację czekających dekoracji.

Rozpoczniemy transmisją z mojej kuchni, czyli LIVEM na mojej stronie na Facebooku Art Szkoła Asket w najbliższą sobotę o godz. 18.00. Jutro pojawią się wstępne zajawki, co będę dekorowała, bowiem projekt rozpoczęłam już jakiś czas temu i został nagrany filmik, tak, że zapraszam wieczorem do odświeżenia tego posta, bo pojawią się w nim nowe informacje.

Linki do sklepu z poszczególnymi preparatami dostępnymi do dekoracji z metamorfozy:

Pozdrawiam wakacyjnie 🙂
Asket