Niestety rozchorowałam się, od trzech dni leżę w łóżku „plackiem”. Wobec powyższego muszę odwołać jutrzejsze, piątkowe spotkanie dla pasjonatów decu. Przepraszam wszystkich, którzy się na nie wybierali i jednocześnie informuję, że nowy termin spotkania to piątek, tj. 23 września, czyli dokładnie za tydzień.
Poniżej kolejny przedmiot, który doczekał się finiszu, a mianowicie stare żelazko, które dostałam parę lat temu od męża jednej z moich podopiecznych. Jak zwykle pomalowałam je podkładem, postawiłam na szafce i tak przestało jakieś dwa lata.
W tym czasie koncepcja zmieniała mi się parokrotnie i do końca nie wiedziałam jak je udekoruję. Ostatecznie postawiłam na moje ukochane różyczki, bo najbardziej je lubię, a żelazko nie jest na sprzedaż, więc będzie cieszyć moje oczy przez parę lat!
Wokół kwiatków zrobiłam monochromatyczne cieniowania, a na całości położyłam crackle dwuskładnikowe.
Cudne! Bardzo mi się podoba. Świetne te spękania, cieniowanie…
Dużo zdrówka życzę!
Pozdrawiam
Marta