Wczoraj odbyły się warsztaty z bajkowym zegarem zimowym. Krótką relację przedstawię w później, natomiast w niedzielę, tuż przed spotkaniem dla decoupażystów odbyły się warsztaty świąteczne, tym razem z talerzem udekorowanym techniką „decoupage na opak”. Osiem pań zrobiło piękne talerzyki z wiktoriańskim aniołkiem (nomen omen to jeden z moich ulubionych świątecznych papierów). Malowałyśmy talerz specjalnym lakierem z brokatem, szablonowym ornamentem, cieniowanym tłem z jednoskładnikowym crackle, które kładzie się zupełnie inaczej niż przy zwykłej technice malowania.
Warsztaty udały się znakomicie, co poprawiło mi mój „zmęczony nastrój”. Talerzyki wszystkim wyszły oczywiście w podobnej konwencji. Kilka zdążyłam fotnąć, więc przedstawiam w fotorelacji we flashu poniżej.
A to talerzyk, który sama zrobiłam na tym warsztatcie.
Trochę zbliżenia na brokat, którego nie widać. Niestety zdjęcia świąteczne często w związku z trudnością ich wykonania, wyglądają mniej ciekawie. Tutaj fajny efekt daje złoty brokat i połyskujący stencil, który na zdjęciu wygląda bardzo spłaszczony.
Poniżej fotorelacja z warsztatów:
Jeżeli nie widzisz poniższej prezentacji ze zdjęciami, nie masz zainstalowanego specjalnego oprogramowania.
I znowu nie będę mogła zasnąć!!! Asket, kolorowych snów….