W sobotę jak zwykle odbył się kurs deku, tym razem z crackle. Prace z kursu pokażę może jutro, tymczasem w niedzielę porobiłam trochę deku. Powstał fajny komplet rumiankowy i makowy, zegar do pewnej szkatułki i po raz pierwszy zrobiłam coś dziecięcego – padło na misiowy zegar. Wszystko na pewno niedługo pokażę, na razie niestety porozkręcane półeczki, zegary i szkatułki siedzą sobie w lakierni.
Dzisiaj dostałam kilka zdjątek z pracami od Lili, którą pozdrawiam serdecznie i cieszę się, że robi takie ładne prace!